Opinia użytkownika: Wcześniej miałem w Clio Klebery HP2 i do nich częściowo odnosi się porównanie. Jeździłem też dużo na różnych oponach, ale też różnymi samochodami. Zachowanie na suchym - w zakrętach średnio, ale bez tragedii. Droga hamowania może jednak zaskoczyć, niestety negatywnie. Czasem przy ostrym heblowaniu dziwię się, że już ABS się włącza. Dobrze, że jeszcze nikomu w tył nie wjechałem. Tutaj nie ma porównania do Kleberów. Zachowanie na mokrej nawierzchni porównywalne z oponami marki dębica - ślizgają się strasznie, ruszanie, hamowanie, trzymanie w zakrętach to totalna porażka. Wodę jednak odprowadzają poprawnie, wjazd w sporą kałużę nie zaskakuje utratą toru jazdy. Komfort jazdy to też nieporozumienie. Co prawda są dość ciche, ale niestety bardzo twarde, do tego stopnia, że zamiast tłumić, przenoszą wszelkie drgania, łącznie z nierównościami (nowych!) stalowych felg. Nie mogę się doczekać zimy, żeby je zdjąć z samochodu. Walczyłem z serwisami całą wiosnę i lato, sprawdzano opony, wymieniano felgi, a bicie nie zniknęło. Na zimówkach (BFGoodrich) auto płynie. Na Conti czuję się jakbym jechał wozem drabiniastym. Czuć każdy kamyczek, najmniejszą nierówność asfaltu, a przy 160 km/h tak się wszystko telepie, że telefon chce mi wyskoczyć z uchwytu zestawu. Za ścieralność daję 5, choć w moim wypadku (auto służbowe) niską ścieralność zaliczyłbym do wad. Oczywiście, jak ktoś jest "mało wymagający" dla opon i chce przejechać 100 tys. km na jednym komplecie to niech sobie kupi te opony, ale płacenie za nie prawie 200zł to też nieporozumienie. Jak ktoś się zastanawia nad oponami w tej cenie to zdecydowanie polecam Kleber Dynaxer HP2.