Opinia użytkownika: Zasadniczo opona ma 2 tryby pracy: 1) spokojny, gdy inni ubijają śnieg pod oponami by wyjechać z zaspy, te opony po porstu z niej wyjeżdżają, no czasem od święta trzeba rozbujać auto... 2) mój ulubiony - GAZU! czasem w dużym mokrym śniegu, auto po prostu nie chce parkować, stoi w miejscu gdy pod zderzakiem zaspa, więc wtedy dajesz gazu i w tumanach wzbijanego śniegu/błota, wskakujesz na swoje miejsce :) Rewela!! nie ma dnia zaśnieżonego, żeby mnie nie zaskoczyły, mróz, ziąb, a Ty wsiadasz i po prostu wyjeżdżasz ze śniegu po progi... Jeśli idzie o hamowanie, ABS nie mam, ale pulsacyjne, bardzo dobrze sobie radzą. Przy hamulcu wciśniętym, nie ma efektu sanek, po prostu się zatrzymasz, co prawda poślizg jest, ale mały. Na łukach, przy 50 w ubitym śniegu, wciąż jest kontrola i brak uślizgu, bardzo mi się to podoba... Uślizg pojawia się przy "depnięciu" ale to chyba normalne. Zdarzyło mi się raz, że nie mogłem ruszyć na ludzie wyślizganym przez inne samochody, ale wrzuciłem 2 i się udało w miarę sprawnie, więc... kolejny +. Fakt trochę szumią na asfalcie, przy 110 zaczyna być słyszalny szum, na początku nie wiedziałem skąd to... ale po chwili zrozumiałem, że to Vredki sobie szumią... ale bez przesady...Reasumując- Mam nowe ze sklepu i jeśli się zużyją kupie nowe, takie same, bo nie wiem czego można jeszcze wymagać bez opony bez kolców?!