Opinia użytkownika: Od razu zaznaczam, że kupuję P Zero wyłącznie homologowane pod markę. W tym przypadku z gwiazdką, czyli z homologacją BMW, co oznacza nie tylko różnicę w mieszance, ale też runflaty, które mocno utwardzają oponę. Akurat w przypadku Pirelli to robi kolosalną różnicę. Mając do wyboru: Micheliny PS4S i P Zero różnica jest zasadnicza, gdy zbliżasz się do 280 km/h (moja Zetka to żadna tam seria i z reguły latam powyżej 250km/h). Po prostu pewniej się trzyma drogi. Czujesz, że nie pływa, masz pewność, że auto trzyma się drogi, czego w PS4S nie czułem. Tam jest jakaś miękkość, by na co dzień dać komfort jazdy i to wychodzi powyżej 200 km/h i mocniejszych wirażach. I druga zaleta niewątpliwa: zima, sucha droga (po błocie pośniegowym czy śniegu nie pojeździsz na pewno), temperatury tak z -10. Nie czuję różnicy. Auto klei powyżej 250 km/h. Żeby była jasność: auto jest twarde, czujesz wszystko na drodze, zapomnij o względnym (nie jest to duża różnica) komforcie, jaką da Ci PS4S vs P Zero. Ale ja nie tego oczekuję od tego auta. Jadę sobie za granicę, wjeżdżam na autobanę i mam mijać nieporobione prosiaki czy inne emki, amg itd. A że auto jeździ tylko jak jest słoneczny dzień, to trudno mi ocenić, jak tam w deszczu czy śniegu, bo jak jest mokro, nie wyjeżdża z garażu. Od tego są inne samochody. Więc jeśli szukasz opon, które kleją i wyprowadzą Cię z każdej sytuacji, to P Zero. Jeśli szukasz wygodniejszych opon, które w testach wychodzą ok (żaden z testów nie rozpędza auta powyżej 220 km/h, z reguły to są niskie prędkości, jakiś cornering co najwyżej), to idź jak wszyscy w Michelin. Ale jak lubisz przycisnąć i nie chcesz pływać, to P Zero. Większość filmów na YT mówiących o wyższości Ps4S nad P Zero to albo kraje, gdzie owszem, kupujesz lambo, ale przestrzegasz przepisów, albo ludzie, którzy za prędkość uznają 220 km/h lub lubią wygodę jak sobie jadą te 120 km/h. Zakręty? Stelvio (jeśli nie wiesz, co to za droga to zgoogluj) - inni na PS4S musieli mi zjeżdżać. Może kwestia ustawienia zawieszenia, ale trzyma jak trzeba. Polecam homologowane wersje - piszę tu do posiadaczach mercedesów, prosiaków oraz bmw, nie wspominając o ferrari czy lambo.