Charakterystyka |
Ocena |
wygląd opony |
5 |
poziom hałasu |
6 |
amortyzowanie |
4 |
sucha nawierzchnia |
3 |
mokra nawierzchnia |
4 |
jazda po śniegu i lodzie |
- |
jazda w błocie pośniegowym |
|
opory toczenia |
5 |
ścieralność |
- |
awaryjność |
- |
- przejechany dystans: poniżej 2000km
- miejsce użytkowania: przeważnie w mieście
- styl jazdy: umiarkowany
- pojazd: Peugeot 207 Hatchback I 1.4
- ponowny zakup: Nie
Opinia użytkownika: Opony kupiłem w połowie kwietnia 2014 i w połowie maja je zareklamowałem. Trafiły mi się egzemplarze wyprodukowane w 2013 roku w Tajlandii. Właściwości trakcyjne są znośne, ale spodziewałem się lepszego trzymania na suchej nawierzchni. Poprzednio auto jeździło na oponach Goodyear GT3 - na mokrym gorzej niż Streetresponse 2, ale na suchym dużo lepiej.
Opony były czterokrotnie wyważane, w dwóch zakładach wulkanizacyjnych. Nie dało rady... Później okazało się, że są krzywe. Po założeniu nowych opon samochód zaczęło ściągać na prawo. Na wszelki wypadek ustawiona została zbieżność, ale nic to nie dało. Po zmianie kół na przodzie prawo-lewo zaczęło się ściąganie na lewo. Dodam, że przed zmianą opon auto jeździło prosto.
Być może jest to kwestia produkcji - Tajlandia jakoś mnie nie przekonuje. Słyszałem zresztą od znajomego, że słoweńskie Dunlopy też nie są szałowe (szybko robią się nieznośnie głośne).
Doświadczenie ze Streetresponse 2 nauczyło mnie, że nie ma co brać opon miejskich, jeśli lubi się zakręty. Ostatecznie nie ma zbyt dobrych opon, czasem są tylko za drogie. Teraz szukam jakiś sportowców.