Opinia użytkownika: Te opony, nie powinny się oponami nawet nazywać a już ich trochę zjeździłem np dębice, yokohamy, micheliny, cooper, kormoran, roadstone, firestone, goodyer i jeszcze kilka by się uzbierało i to na różnych autach czy to polonez, fiat, honda, toyota, suzuki. to uważam te opony za porażkę. Zacznę od małej pochwały na suchym w łukach są niezłe i to koniec hamowanie to loteria na wodzie wyją niemiłosiernie jak woda z Kärchera na początku dają złudzenie że hamują a potem nagle już jedziemy jako turyści, śnieg to dla nich godny przeciwnik i tutaj trzeba powoli, zmarzliny lód śnieg i zwały wszystkiego tego co mamy w zimie na drodze to jedziemy tropem węża i nie pogonimy wygodnie dla nich to 60km/h a i tu potrafią nas zaskoczyć, a jak mamy szklankę to wiem nie ma mocnych ale jakoś dawałem sobie radę natomiast na savach S2 trzeba ustawiać sobie tor przelotu bo hamowania i reakcji na nasze wysiłki są ŻADNE. Pomimo to radzę sobie bo nie polegam na systemach tylko umiejętnościach które ćwiczę systematycznie w praktyce i teorii też i stłuczki jeszcze nie miałem ze swojej winy, ale oponę oceniam jako dno totalne, tylko dla naprawdę dobrych kierowców którzy nie wyuczyli się bez ABESÓW kontroli trakcji itd ci sobie poradzą reszta loteria, podobno S3 są dobre ale nie zaryzykuje te założyłem i na szczęście to ich ostatni sezon mają po 5mm po 3 sezonach więc do wiosny będą już na śmietnik, ale nie wykluczam że po pierwszych opadach śniegu ich nie zmienię bo pewnie stwardniały dziś je wrzuciłem a w Katowicach od godzinki prószy śnieg trochę topnieje a do pracy jadę o 4 rano zobaczymy.