Testy opon samochodowych Nexen N'Blue HD Plus - Strona 6

Bartosz:6,0

Opinia użytkownika: Opony Nexen N'Blue HD Plus wybrałem już drugi raz, poprzednio do Peugeot 207 ze względu na cenę i dobre opinie użytkowników. Teraz po przejechaniu kilkudziesięciu tysięcy kilometrów sam mogę polecić je innym. Nie jeżdżę agresywnie, ale nie jestem też zawalidrogą, nie przypominam sobie sytuacji, w której opona straciłaby przyczepność zarówno na suchej oraz mokrej nawierzchni.

Tomasz:6,0

Opinia użytkownika: Zakupiłem opony jako rugi komplet po zajechaniu opon z pierwszego montażu. Zakupione opony to opony letnie, które się dobrze trzymają na każdej nawierzchni, na deszczu jedzie się bezpiecznie i bez utraty przyczepności. W dodatku opony są bardzo ciche i nie szumią. W tej cenie nie ma lepszych i biją na głowę chińską konkurencję. jednym słowem gorąco polecam ich zakup.

Przemysław:6,0

Opinia użytkownika: Polecam wszystkim. Opony są ciche. Sprawdzają się przy agresywnej jeździe. Dobrze trzymają się asfaltu - chyba pierwsze opony, na których mam poczucie, że jadę przyczepiony do asfaltu, jak pendolino. I co najważniejsze: jakość hamowania. Kilka razy musiałem agresywnie hamować - kurde jak Formuła 1. Staje jak wryty. Moim zdaniem jedne z lepszych w tej klasie cenowej.

wielkijack:6,0

Opinia użytkownika: Opona przede wszystkim cicha. Świetnie zachowuje się na suchym również przy wyższych prędkościach, na mokrym lepiej niż dobrze. Nie zauważyłem nadmiernego ścierania się bieżnika. W porównaniu z producentami z Chin, bije na głowę jakością. Do nowego auta też wybiorę opony Nexen. Biją na głowę konkurencję stosunkiem jakości do ceny. Polecam niezdecydowanym.

Marek:6,0

Opinia użytkownika: Opony używane w typowo roboczym samochodzie. Prawie 10 tysięcy za nimi. Znacznie lepsze niż Dębice, które były dostępne w podobnej cenie. Przy prędkościach określonych przepisami nie zawodzą. Jeśli chodzi o wyższe, to nie jestem w stanie sprawdzić w tym aucie. Z minusów trochę je słychać i popiskują przy upałach ponad 30 stopnii.

Jakub:5,6

Opinia użytkownika: Bardzo dobra jakość, w stosunku do segmentu cenowego. Brak problemów z przyczepnością na suchej i mokrej nawierzchni. Zdecydowanie własności jezdne powyżej oczekiwań. Trwałość, na razie bez zastrzeżeń, aczkolwiek na oponach zrobione dopiero nieco ponad 15 tys km. Używane w samochodzie służbowym, przy miesięcznych przebiegach ponad 5 tys km. Mankament, hałas przy wyższych prędkościach.

Oliwek:5,5

Opinia użytkownika: Opona cicha i jak za te pieniądze. Nlnie ma porównania do żadnej używanej. Jeżeli ktoś stoi przed decyzją używana firmową, ale jakiś leżak czy te opony nowe to decyzja jest jedna - nowe Nexeny. Na suchym są bardzo dobre. Na mokrym nie widzę problemu przy normalnej jeździe. Może jak ktoś jeździ jak Kubica to będzie miał inne odczucia ale do jazdy zwykłej dynamicznej są bdb.

Gruby:5,5

Opinia użytkownika: Jestem zadowolony, nic dodać, nic ująć. Opony są ciche, na łukach i zakrętach drogi dobrze trzymają się nawierzchni. Kupuję opony Nexen od lat, także do innych aut, którymi jeżdżę lub jeździłem. Często pokonuję na nich dalekie trasy. Opony się sprawdzają, są bardzo wytrzymałe. Żona i córki także jeżdżą na oponach Nexen, bo czujemy się z nimi bezpiecznie. Polecam bardzo!

Kuba:5,0

Opinia użytkownika: Bardzo dobre opony, nie odbiegają jakością od bardziej renomowanych marek. Bardzo dobrze zachowują się zarówno na suchej, jak i mokrej nawierzchni. Po przejechaniu ok 7-8 tys. km niemalże bez zużycia. Opony nie mają łatwego życia bo min. raz w tygodniu auto przewozi około pół tony ładunku i często stoi nawet cały dzień załadowany. Długo wahałem się nad zakupem koreańskich opon, ale te polecam.

NNuk:4,9

Opinia użytkownika: Opony użytkowane pierwszy sezon, jak do tej pory nie stwierdzono nadmiernego zużycia. Ciche, dobre prowadzenie i przewidywalność, jeszcze mnie nie zawiodły. Dobrze trzymają się nawierzchni i nie ma problemu z hamowanie ani z jazdą z dużymi prędkościami. Komfort mógłby być lepszy ale muszę brać poprawkę na to, że są szersze i o niższym profilu, niż fabryczne więc to chyba nie do końca wina opon ;)