Opinia użytkownika: Dużo ludzi słysząc o chińskich oponach bladnie. Moje zdanie jest takie, że znacznie tańsza chinska opona jest lepsza od "naszej" z niższej półki. Wcześniej miałem Savy, cena 370 zł za sztuke, teraz mam Linglonga, cena 220 zł za sztuke i jest przepaść. Sava była dobra na śniegu, dosyć cicha, ale strasznie niestabilna na asfalcie. Linglong jest rewelacyjny na śniegu, znacznie stabilniejszy od savy na asfalcie, na autostradzie przy 150 km/h idzie jak po szynach, tyle że troszke głośniejszy, ale biorąc pod uwagę cene, to ten chinol jest bezkonkurencyjny. Jedyna jego konkurencja to chyba Goodride, który (nie neguję) podobno jest jeszcze lepszy, a cena też "chinska". Więc po jakiego grzyba kupować opony europejskie z niższej półki, jak Sava czy Dębica, jak duuużo tańszy chinczyk jest lepszy, różnica w moim przypadku 215/55/16 to 140 zł na sztuce !!! Kupiłem za to felgi stalowe i mam kompletne nowe koła na zimę. W Chinach naprawdę technika idzie niesamowicie w górę, a ceny nie!!!