Opinia użytkownika: Z opon wielosezonowych korzystam już kilkanaście lat, więc spokojnie mogę ocenić ich możliwości pod względem przede wszystkim bezpieczeństwa i komfortu. Zanim zakupiłem opony Dunlop kupowałem Wenderstein, to ważne by opony wielosezonowe były dobrego, sprawdzonego producenta który zanim wprowadzi je do sprzedaży wpierw testuje. Tak też podjąłem decyzję o zakupie opon Dunlop, które w relacji jakość/cena wypadały bardzo korzystnie, posiadały również udokumentowane testy ADAC. Wielu ludzi uważa, że opony wielosezonowe nie mają sensu i są dużo gorsze od sezonowych. Trudno się z tym zgodzić, bo mówią to osoby które zamiast samodzielnie sprawdzić jakość tych opon w jeździe przez kilkadziesiąt kilometrów wprowadzają do sieci nieprawdziwe opinie, na podstawie wyssanych z palca teorii, - TAKICH OPINII SIĘ WYSTRZEGAJCIE.
Ja przejechałem na oponach wielosezonowych dobre 350tyś km, na nowych Dunlopach All Season już ponad 23tyś, w niespełna 4 miesiące.
Nie jestem piratem drogowym, jeżdżąc z rodziną raczej staram się poruszać "płynnie" by przypadkiem dziecko nie zrobiło w samochodzie "psikusa".
Przy normalnej jeździe/eksploatacji praktycznie nie ma żadnej różnicy między oponą Dunlop All Season a sezonową. Samochód doskonale się prowadzi niezależnie od nawierzchni, można spokojnie i bezpiecznie poruszać się na ośnieżonej trasie, oczywiście piszę tu o warunkach naszych Polskich a nie typowych Alpejskich. Nie zauważyłem myszkowania na błocie pośniegowych, to ważne bo ten rodzaj nawierzchni jest w naszym klimacie najczęściej spotykany w okresach jesienno-zimowych. W lato zepewne sprawdzą się tak samo jak poprzednik Wenderstein.
Gdy spoglądam w przeszłość w okres kiedy moi koledzy kręcili nosami, że jeżdżę na oponach wielosezonowych, - dziś gdy kupują nowe Volvo i otrzymują opony wielosezonowe w "standardzie", chylą czoła i przyznają mi, że wcale się nie myliłem. Oczywiście nie możemy porównywać opon sprzed 10 laty do tych współczesnych, bo o zupełnie inne rozwiązania technologiczne.
Jednak, dziś śmiało bez żadnych oporów kupić opony wielosezonowe idąc "ramię w ramię" z polityką największych koncernów motoryzacyjnych.
Warto zaznaczyć, co jest jeśli zależy nam na długim życiu naszych opon, należy o nie dbać i po przejechaniu 10tyś rotować je po to by równomiernie były eksploatowane. Ja w swoich oponach Dunlop Season poza samymi plusami znalazłem jeden niewielki minus. Przy prędkości 63km słyszę jak się toczą, szum słyszalny jest w przedziale 63-65km. I nie wiem tak naprawdę czy to przypadkiem nie jest po prostu taka przypadłość zawieszenia pojazdu. Nie jestem w stanie tego zweryfikować bo będąc wiernym użytkownikiem opon wielosezonowych gdy tylko kupiłem samochód wymieniłem opony na nowy zestaw Dunlop All Seanson.
Plusy Dunlop All Season
- duży wpływ na ekologię (4 opony a nie 8 opon)
- oszczędność kosztów (jeden komplet do wszystkiego)
- doskonała relacja jakości do ceny
- oszczędność miejsca (jak mieszkam w bloku)
- idealne sprawuje się na błocie pośniegowym
- doskonale prowadzi się na mokrej nawierzchni
- niezauważalna różnica na suchej nawierzchni w konfrontacji z oponą sezonową
- wyjątkowo cicha, dokładnie taka jak opona sezonowa
Minusy:
- szumienie przy określonej prędkości (to jednak może być wynikiem konstrukcji zawieszenia a nie wadą opony)
- rotowanie opon by długo służyły najlepiej co 10tyś (tu należy sprostować tę informację, - każdą oponę należy rotować tylko nie każdy tego przestrzega)
Podsumowując:
Będąc dojrzałym kierowcą, z pełną odpowiedzialnością polecam opony wielosezonowe dla osób jeżdżących "normalnie" i nie katujących swoich samochodów.
Co ważne opony doskonale wpisują się w obecne trendy ochrony środowiska i zaostrzenia przepisów w stosunku do piratów drogowych.
Dunlop - dziękuję Ci, że stworzyłeś opony które mogą sprawiać przyjemność z jazdy, a OPONEO, też się przysłużyło do mojego wyboru, bo opony dostępne były dobrej niższej cenie niż gdziekolwiek indziej