Opinia użytkownika: Kupno opon oparłem o rekomendacje mojego znajomego. Tak samo jak ja nie wydawał miliona monet na kolejne ogumienie do auta, ale też nie chciał kupić używanych. Po dłuższym porównywaniu, miałem do wyboru = Nankang, albo Dayton. Dayton to marka należąca do koncernu Bridgestone. Konkretnie moje opony były robione w Poznaniu.
A teraz w skrócie co o nich sądzę - hałaśliwe ale b. dobrze odprowadzające wodę. Na suchej nawierzchni, przy rozmiarze 225/40/18, musiałbym mieć ciągnik żeby je obracać. Tzn. nie jest tak że się nie da, ale zdecydowanie jest trudniej niż przy używkach Michelina. Przy używkach, szybki start na prostej często kończył się buksowaniem, z nowymi oponami takie zachowanie musiałbym specjalnie sprowokować. Nie ma sensu faktycznie porównywać opon nowych i używanych, chyba że pod kątem ceny, bo ta w przypadku Daytona jest rewelacyjnie niska. Niejednokrotnie przy poszukiwaniu używek w tym rozmiarze, ceny oscylowały w widełkach 150-250zł (a to dalej używki!).
Opony mają bardzo ładny krój bieżnika, mają szerokie kanaliki wodne i ogromne 'kostki'. Generalnie - po samym wyglądzie skłaniają do zaufania.
Autostradowe prędkości nie stanowią żadnego problemu. Pokonywanie łuków jest pewne i stabilne. Tylnionapędowe auto nie myszkuje, nawet przy 210-220 km/h (w zakręcie).
Przy włączonym DSC, zdecydowanie ciężko zmusić auto do zasygnalizowania utraty przyczepności. Wiem że to kwestia auta, ale dodam tylko że na oponach używanych działo się to zdecydowaniu częściej.
Co b. pozytywnie mnie zdziwiło - to odprowadzanie wody. Gdy zaczyna już tylko mżyć, automatycznie mój palec dłużej ląduje na przycisku DSC. I o tyle o ile z innymi oponami marek np. : Dunlop czy Michelin, trzeba było faktycznie walczyć przodem przy pokonywaniu "boków", tak nowe Daytony pozwalają spokojnie kontrolować przód auta i cieszyć się sterownością, nawet przy sprowokowanych poślizgach. Faktem jest że moje pozostałe opony miały zdecydowanie niższy bieżnik.
Mieszanka gumy jest z domieszką krzemionki - tego się dowiedziałem przed zakupem. I jakby to powiedzieć, da się to odczuć. Są głośne ale ładnie sklejają. Styl jazdy mam zgoła agresywny, i często zmieniam opony. Ten komplet zdecydowanie posłuży mi około 30 000+ km.
Za taką kasę nie mam w ogóle zastrzeżeń. Akurat do tego auta kupowałem zwykle używane opony, bo szkoda mi było co 2 miesiące zmieniać z tyłu komplet. Z daytonami na tylnej osi mam jeszcze bardzo dużo mięsa do zutylizowania. I bez wątpienia opłacało się je kupić.